3D – historia wzlotów i upadków

Jeśli myślałeś, że 3D to nowa technologia, myliłeś się. „Złota era 3D” nazywa się latami pięćdziesiątymi. Wtedy Kino szukało wszystkich możliwych sposobów na odciągnięcie widza od ekranu telewizora i przyciągnięcie go do kin. W toku były epickie produkcje, Szeroki Ekran kina, a także 3D. ale dlaczego technologia 3D nie zapuściła korzeni w 1950 roku, a nawet w XXI wieku okres ich popularności zakończył się tak szybko? Prześledźmy krótką historię technologii 3D i zobaczmy, co jest z nimi nie tak.

1889 – William Freeze-Green kręci trójwymiarowe kino w Wielkiej Brytanii sześć lat przed pierwszym seansem Filmowym braci Lumiere.

Jak to działało: Aparat z Dwoma Obiektywami, których odległość w przybliżeniu odpowiadała odległości między oczami osoby, zrobił jednocześnie dwa zdjęcia, które trzeba było oglądać za pomocą specjalnego urządzenia. W rezultacie każde oko widza widzi tylko przeznaczoną dla niego część obrazu, a obszar wzrokowy kory mózgowej postrzega te obrazy jako jedną obszerną całość.

Dlaczego nie: w przypadku pierwszych filmów trójwymiarowych pojawił się problem z projekcją — przez długi czas nie można było znaleźć wygodnego sposobu na zaprezentowanie takiego filmu na widowni.

1922 – pierwszy pełnometrażowy trójwymiarowy film „moc miłości” wchodzi na ekrany.

Jak to działało: zastosowano technologię anaglyph. Zdjęcie zrobione dwiema kamerami zostało wydrukowane na jednym filmie za pomocą kolorowych filtrów i przeznaczone do oglądania przez specjalne okulary. Soczewka lewego oka była czerwona, soczewka prawego Turkusowa. Dzięki zastosowaniu kolorowych okularów każde oko widziało tylko” swój ” obraz, w wyniku czego powstała iluzja głębi. Nawiasem mówiąc, charakterystyczną cechą „mocy miłości” była możliwość obejrzenia w 2D wyboru jednego z finałów obrazu — w tym celu konieczne było tylko Zamknięcie jednego oka.

Dlaczego nie: Film nie odniósł dużego sukcesu i nie wpłynął na rozwój branży. Metoda anaglyph pozwalała na wyświetlanie trójwymiarowego filmu bez dodatkowego sprzętu, ale miała wiele skutków ubocznych i nie zawsze była wygodna dla widza.

1952-przez następne trzydzieści lat kręcono filmy trójwymiarowe jako eksperymenty. Przełom nastąpił w związku z wejściem na ekrany filmu „Diabeł Bwana”.

Jak to działało: Ten obraz wykorzystywał technologię polaryzacji 3D, która była znana od końca XIX wieku, ale dopiero teraz otrzymała pełnoprawne wcielenie techniczne. Do zaprezentowania filmu potrzebne były specjalne okulary i dwa projektory. Każdy projektor pokazywał przez filtr polaryzacyjny obraz przeznaczony tylko dla jednego oka. Widz nosił okulary z wbudowanymi filtrami polaryzacyjnymi, które pozwalały każdemu oku oglądać „swój” obraz.

Dlaczego nie: ceną, jaką widz zapłacił za stereoskopowość, była utrata kontrastu i jasności. Synchronizacja projektorów o co najmniej jedną klatkę uniemożliwiała dalsze oglądanie, a niektóre ograniczenia techniczne projekcji zmuszały do wyświetlania filmów pełnometrażowych z przerwą. W rezultacie już w 1955 r.produkcja i wyświetlanie filmów 3D praktycznie zniknęły.

2003-z wyjątkiem małej fali na początku lat osiemdziesiątych przemysł i publiczność aż do końca XX wieku nie wykazywały ogromnego zainteresowania technologią 3D. Nowy boom pojawi się dopiero, gdy James Cameron nakręci film „duchy otchłani” (2003) za pomocą aparatów cyfrowych. Wytrzyma około 15 lat. A głównym arcydziełem trójwymiarowego kina z 2000 roku będzie oczywiście „Avatar” (2009) tego samego Camerona.

Dlaczego nie: Nowoczesne stereoskopowe systemy filmowe to przede wszystkim system polaryzacyjny stosowany w IMAX 3D. Technologia, jak już wiemy, ma ponad sto lat i nadal nie jest w stanie w pełni zadowolić widza. Oprócz spadku jasności i kontrastu nie można dostosować się do indywidualnej nietolerancji kina stereoskopowego: widz może być chory podczas oglądania. Ponadto, aby obniżyć koszty, producenci coraz częściej filmują konwencjonalne filmy dwuwymiarowe, a obrazowanie stereo jest dodawane na etapie przetwarzania filmu za pomocą przetwarzania komputerowego.

Z systemami polaryzacyjnymi (takimi jak IMAX 3D i RealD) próbuje konkurować opracowany przez firmę Dolby system Dolby 3D. wykorzystuje okulary, które przepuszczają tylko ściśle określoną część promieni świetlnych. Połowa spektrum, na przykład, jest widziana przez lewe oko, a drugą połowę przez prawe. Ten system nie potrzebuje posrebrzanego ekranu potrzebnego do projekcji polaryzacyjnej, jest tańszy w instalacji, jednak pojedynczy projektor powoduje migotanie, które nawet pozostawanie niewidocznym dla oka często powoduje bóle głowy. Ponadto w salach wyposażonych w system Dolby 3D z reguły ekran nie ma dużej jasności.

The fascinating history of 3D films

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tworzenie wielkiego kina. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *